Bank zmieniającego się świata

Siła fintechów

Siła fintechów

PSD2 (Payment Services Directive 2)¹ jest dla fintechów kluczem do skarbca. Dzięki tej dyrektywie Unii Europejskiej są one
w stanie wypromować produkty szczególnie wśród młodych klientów i układać na nowo klocki w bankowości.

Nieniecki Number 26 (N26) to awangarda bankowości uwolnionej z garnituru i pokaźnych gmachów. Owszem, tu liczy się architektura, ale systemu. Bank nie ma stałej siedziby, używa licencji bankowej i jest pierwszym transgranicznym bankiem
w Europie. Działa w 20. krajach UE, m.in. w Austrii, Francji, Grecji, Hiszpanii, Irlandii, Słowacji, Włoszech, a także z planami szerokiego wejścia na rynki w Wielkiej Brytanii i USA. Rachunek otwiera się w nim 8 minut. Trzeba zainstalować aplikację na swoim smartfonie, podać dane personalne i zweryfikować tożsamość, np. przez obraz z kamerki internetowej.

N26 dzięki funkcji money beam pozwala przelewać pieniądze z konta na konto w kilka sekund, na zasadzie P2P (peer to peer – użytkownik do użytkownika). Oprócz funkcji płatności i wypłat w dostępnej ogólnie sieci bankomatów, N26 daje w Niemczech możliwość wypłacania gotówki w kasach sieci handlowej REWE.

Cyfrowa zmiana

Dyrektywa PSD2, jest de facto przełamaniem monopolu banków i przejęciem portfeli drobnych klientów przez nowe firmy
z branży finansowej. Fintechy zyskują prawo do pobierania danych o rachunkach i inicjowania płatności na życzenie klientów. Mogą też propagować swe produkty (np. systemy płatności za parkowanie, bilety) w ramach definicji Małej Instytucji Płatniczej. MIPy mają prawo do prowadzenia rachunków, mogą wydawać karty lub tworzyć aplikacje do płatności mobilnych. Wolumen transakcji nie może przekroczyć 1,5 mln euro miesięcznie.

Bank – aplikacja

W odróżnieniu od przestarzałego systemu SWIFT (Society for Worldwide Interbank Financial Telecommunication) brytyjski TransferWise z udziałowcem Richardem Bransonem oferuje tani międzynarodowy transfer pieniędzy. TranswerWise jest tańszy także przy przewalutowaniu wysłanych pieniędzy, bo stosuje własne kursy walutowe, opierając się na aktualnych notowaniach
z niedużą marżą. W Londynie ma też swą siedzibę Revolut. To fintech, który proponuje klientom aplikację na smartfony, podpiętą do karty płatniczej. Koszt jej wyrobienia – 6 euro. Pozwala na płatności w 120 walutach po wewnątrzbankowych kursach. Dzięki niej można przesyłać pieniądze przez serwisy społecznościowe, maile albo SMS. Daje możliwość wypłat z zagranicznych bankomatów z minimalną prowizją (niewielkie kwoty miesięcznie są wolne od prowizji). Można ją doładować również PLN.
W marcu 2018 r. Revolut pozycjonujący się jako „cyfrowa alternatywa dla banku” wszedł na polski rynek z ambicją zdobycia
150 tys. klientów.

Powyższe przykłady pokazują w jaki sposób technologia informatyczna wykorzystywana przez fintechy i uwolniona przez regulatorów, wprowadza biznes bankowy (i pozostałe) do bitowej gospodarki cyfrowej. Tu liczy się szybkość i niskie koszty. Zaufanie do banku w komórce pokolenia Y i Z mają bezgraniczne – to ludzie, dla których prawie nie ma i nie będzie różnicy między rzeczywistością jaką znamy a cyfrową.

Autor: THINKTANK, 10.12.2018 r.

Źródła:

(1) Nowa, unijna dyrektywa w sprawie usług płatniczych w całości zastąpi stosowane dotychczas przepisy PSD, a jej implementacja wymagać będzie istotnych zmian w treści obowiązującej ustawy.

POPRZEDNI ARTYKUŁ

Jak inwestować
w złoto?

07-12-2018 Złoto inwestycyjne ma swoich zwolenników i przeciwników. Przez niektórych uważane jest za najlepszą bezpieczną przystań w czasach…

Czytaj więcej

NASTĘPNY ARTYKUŁ

Czy pracownicze Plany Kapitałowe są sposobem na bezpieczeństwo finansowe Polaków?

Czy pracownicze Plany Kapitałowe są sposobem na bezpieczeństwo finansowe Polaków?

13-12-2018 Już w połowie 2019 r. pierwsi pracownicy będą mogli przystąpić do Pracowniczych Planów Kapitałowych (PPK).

Czytaj więcej